Czy w bibliotece można skorzystać z outsourcingu usług prawnych, czy też trzeba zatrudnić prawnika na podstawie umowy o pracę? Jeśli musi to być etat, to z jakich przepisów to wynika?
Biblioteka może bez przeszkód korzystać z zewnętrznych usług prawniczych. Nie ma przepisów, które nakazują zatrudnienie prawnika w bibliotece na podstawie umowy o pracę.
Biblioteka, jak każda z instytucji kultury, może korzystać z obsługi prawnej w dwóch formach:
Jedyne ograniczenie wynika z treści art. 4a Ustawy z 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze. Wynika z niego, że adwokat nie może wykonywać zawodu na podstawie umowy o pracę. Oznacza to, że spośród prawników instytucja nie może zatrudnić na etacie jedynie adwokata, ale może zlecić stałą obsługę prawną lub prowadzenie określonej sprawy adwokatowi wykonującemu zawód w kancelarii prawnej, zespole adwokackim lub jednej ze spółek, o której mowa w tym przepisie. Zwracam uwagę, że ograniczenie to dotyczy tylko adwokatów. Radcę prawnego biblioteka może zatrudnić na umowę o pracę na dowolną część etatu, a nawet na cały etat.
Wybór formy współpracy z profesjonalnym prawnikiem zależy od decyzji dyrektora instytucji. Jeżeli biblioteka ma niewiele spraw, które wymagają opinii prawnej albo konsultacji z prawnikiem, powierzenie incydentalnej obsługi prawnej na zewnątrz jest dobrym rozwiązaniem, także ze względów ekonomicznych.
Jest jeszcze jedna rzecz, o której jednak trzeba pamiętać, zwłaszcza gdy biblioteka powierza stałą obsługę prawną np. radcy prawnemu prowadzącemu kancelarię prawną albo gdy w ciągu roku powierza mu do wykonania kilka spraw na podstawie umowy zlecenia. Otóż trzeba mieć na uwadze, że usługi te podlegają rygorom Ustawy z 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (dalej: pzp), jeśli w ciągu roku przekraczają równowartość w złotych 14 000 euro (art. 4 pkt 8 pzp).