Wrocław został nominowany do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. We wtorek, 21 czerwca, przewodniczący Komisji Selekcyjnej Manfred Gaulhofer ogłosił werdykt podczas konferencji prasowej z udziałem ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, która odbyła się w Starej Pomarańczarni w Łazienkach Królewskich.
Przypomnijmy, że o ten tytuł ubiegało się pięć polskich miast. Swoje aplikacje, oprócz Wrocławia, złożyły jeszcze: Gdańsk, Katowice, Lublin i Warszawa. Zwycięzca, wspólnie z miastem hiszpańskim, będzie w 2016 r. nosił tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. A jest o co walczyć. Posiadanie tytułu to promocja miasta, wpływająca nie tylko na rozwój kultury, ale i turystyki.
Przypomnijmy, że idea Europejskiej Stolicy Kultury zrodziła się 13 maja 1985 r. podczas spotkania Rady Europejskiej ministrów kultury. To na nim przedstawiła ją grecka minister kultury Melina Mercouri. Od tego czasu idea rozwija się nieprzerwanie. Dziś jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych inicjatyw Komisji Europejskiej. Jak twierdzi Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, powołując się na przeprowadzone przez Komisję badania wśród społeczności europejskiej, inicjatywa wywarła korzystny wpływ na rozwój kultury i turystyki w poszczególnych miastach.
Najważniejszym celem wyboru Europejskiej Stolicy Kultury jest wzmocnienie współpracy w dziedzinie kultury, wspieranie dialogu międzykulturowego oraz promocja miasta. W tym ostatnim przypadku chodzi o zaprezentowanie jego różnorodności, potencjału, dziedzictwa, kultury, ludzi itp.
Corocznie tytuł ten otrzymują dwa miasta: jedno ze „starego” państwa członkowskiego Unii Europejskiej i jedno z grona „nowych” krajów. W 2016 r. tytuł ten piastować będzie wspólnie miasto hiszpańskie i polskie.