Pytanie

W instytucji kultury, w której obowiązuje 12-miesięczny okres rozliczeniowy, pracownicy wyjeżdżają np. na festiwale odbywające się w innych miastach.
Planując im harmonogram czasu pracy na 7 dni, kadrowy musi uwzględnić 11-godziną przerwę dobową oraz 35-godzinną przerwę w danym tygodniu.
Czy w części odpoczynku tygodniowego pracownika można wpisać delegację — byłoby to np. 12 godzin, a pozostałą liczbę godzin (np. 23 godziny) uznać za dalszą część przerwy w pracy?

Nie, czas, w którym pracownik jest w delegacji, nie może naruszać prawa pracownika do 11-godzinnego dobowego i 35-godzinnego tygodniowego obowiązkowego nieprzerwanego odpoczynku.

Wyjaśnienie

Tak wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego.

Z orzecznictwa

Czas dojazdu i powrotu z miejscowości stanowiącej cel pracowniczej podróży służbowej oraz czas pobytu w tej miejscowości nie są pozostawaniem do dyspozycji pracodawcy w miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy (art. 128 § 1 [Ustawy z 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy, dalej:] kp), lecz w zakresie przypadającym na godziny normalnego rozkładu czasu pracy podlegają wliczeniu do jego normy (nie mogą być od niej odliczone), natomiast w zakresie wykraczającym poza rozkładowy czas pracy mają w sferze regulacji czasu pracy i prawa do wynagrodzenia doniosłość o tyle, o ile uszczuplają limit gwarantowanego pracownikowi czasu odpoczynku.

Jeśli czas spędzony w drodze z delegacji narusza ustaloną w kp normę 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku na dobę, wówczas pracownikowi należą się dni wolne albo dodatkowe wynagrodzenie [uzupełnienie Autorki].

Wyrok Sądu Najwyższego z 23 czerwca 2005 r., sygn. akt II PK 265/04

Przykład

Pracownicy teatru wyjechali z przedstawieniem do innego miasta. Tam odbyli próbę i wzięli udział w wystawianej sztuce, co łącznie trwało 6 godzin. Ich dobowa norma czasu pracy na ten dzień wynikająca z rozkładu czasu pracy wynosiła 8 godzin. Był to ich piąty dzień pracy w tym tygodniu. Następnie wracali pociągiem z przesiadką do miejsca zamieszkania, co zajęło im 12 godzin. Które godziny powinny być zaliczone do czasu pracy, a kiedy pracodawca powinien udzielić im 35-godzinnego odpoczynku?

Czas próby, przygotowania się do występu i samego występu (6 godzin) będzie dla pracowników teatru czasem pracy. Ponieważ ich dobowa norma czasu pracy na ten dzień wynosiła 8 godzin, to także dwie pierwsze godziny podróży wliczone zostaną do czasu pracy. Kolejne 10 godzin podróży nie jest czasem pracy, ale nie może naruszać prawa pracowników do tygodniowego nieprzerwanego tygodniowego odpoczynku, co oznacza, że 35-godzinny odpoczynek rozpocznie się dla nich dopiero po zakończeniu delegacji.

W cytowanym wyżej wyroku mowa jest o czasie wolnym albo o dodatkowym wynagrodzeniu.

Należy jednak wziąć pod uwagę, że orzeczenie to dotyczyło stanu faktycznego sprzed 2004 r., w którym weszły dopiero w życie przepisy art. 132 i art. 133 kp w brzmieniu do dziś obowiązującym, czyli kiedy wprowadzono do polskiego systemu prawnego obowiązek udzielania 11-godzinnego dobowego i 35-godzinnego tygodniowego odpoczynku.

Zwracam uwagę na późniejszy, bo z 2009 r., wyrok Sądu Najwyższego.

Z orzecznictwa

W razie nieudzielenia pracownikowi czasu odpoczynku w wymiarze wynikającym z art. 132 i art. 133 kp, nie ma on ani roszczenia o dodatkowe wynagrodzenie z tego tytułu, ani o udzielenie skumulowanego czasu wolnego w wymiarze równym ilości niewykorzystanych godzin odpoczynku. W przypadku poniesienia przez pracownika szkody majątkowej z tego tytułu, może on dochodzić odszkodowania na podstawie art. 471 kc, a w razie uszczerbku tylko niemajątkowego — na podstawie art. 23 i art. 24 kc.

Wyrok Sądu Najwyższego z 11 sierpnia 2009 r., sygn. akt III PK 22/09

Pamiętać jednak należy, że obowiązkiem pracodawcy jest przestrzeganie przepisów dotyczących czasu pracy.

Za ich naruszenie grodzi odpowiedzialność, o której mowa w art. 281 pkt 5 kp, czyli kara grzywny.

Podstawa prawna

Ustawa z 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (tekst jedn. Dz.U. z 12 stycznia 2018 r. poz. 108)