Zgodnie z Ustawą z 27 czerwca 1997 r. o bibliotekach (dalej: ustawa o bibliotekach), biblioteka może pobierać opłaty wyłącznie za: usługi informacyjne, bibliograficzne, reprograficzne oraz wypożyczenia międzybiblioteczne, wypożyczenia materiałów audiowizualnych, niezwrócenie w terminie wypożyczonych materiałów bibliotecznych, uszkodzenie, zniszczenie lub niezwrócenie materiałów bibliotecznych.
Czy biblioteka musi pobierać opłaty za przetrzymywanie książek?
W przepisach ustawy o bibliotekach użyto sformułowania może pobierać, a nie pobiera, co sugeruje, że biblioteka nie ma takiego obowiązku. Ponadto możliwość, a nie obowiązek wprowadzenia takich opłat wynika z tego, że usługi bibliotek publicznych zasadniczo są ogólnie dostępne i bezpłatne.
Usługi bibliotek, których organizatorami są ministrowie i kierownicy urzędów centralnych oraz jednostki samorządu terytorialnego, czyli biblioteki publiczne, są ogólnie dostępne i bezpłatne (art. 14 ust. 1 ustawy o bibliotekach). Jednak biblioteka publiczna może pobierać opłaty wymienione w art. 14 ust. 2 ustawy o bibliotekach, czyli:
Zasady i warunki korzystania z biblioteki określa regulamin nadany przez jej dyrektora lub kierownika.
W związku z tym, że usługi świadczone przez biblioteki publiczne są ogólnie dostępne i nieodpłatne, przytoczone przepisy przewidują, w drodze wyjątku, możliwość wprowadzenia opłat wymienionych w art. 14 ust. 2 ustawy o bibliotekach. Biblioteka publiczna może więc, ale nie ma obowiązku, wprowadzenia takich opłat.
Jednak warto zwrócić uwagę, że instytucja kultury samodzielnie gospodaruje przydzieloną i nabytą częścią mienia oraz prowadzi samodzielną gospodarkę w ramach posiadanych środków, kierując się zasadami efektywności ich wykorzystania.
Poza tym pokrywa koszty bieżącej działalności i zobowiązania z uzyskiwanych przychodów (art. 27 ust 1 i art. 28 ust. 1 Ustawy z 25 października 1991 r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej).
Jeżeli więc biblioteka może pozyskać dodatkowe środki na działalność, to warto taką opłatę wprowadzić, zwłaszcza że czytelnicy często oddają książki z opóźnieniem.